Na gorąco i na pół świątecznie
Wyszło jak wyszło i życzenia zamiast formy przemyślanej i literackiej będą pospieszne, choć szczere... niedawno dopiero wróciłyśmy z Luśką z upojnych wczasów szpitalnych i do tej pory nam się czkawką odbija więc nie mam jak i kiedy tych przebojów opisać. Zanim więc dłuższe wywody, dziś życzę Wam wszystkim Świąt przede wszystkim spokojnych i niezmąconych żadnymi niemiłymi przygodami. Pachnących i połyskujących. Śpiewająco - przytulaśnych. Nawet nie wiem kiedy, ale stałyście się dla mnie niezwykle ważne, więc jak najlepszym przyjaciołom, choć wirtualnie życzę wam Wesołych Świąt!!!!