Na gorąco i na pół świątecznie
Wyszło jak wyszło i życzenia zamiast formy przemyślanej i literackiej będą pospieszne, choć szczere... niedawno dopiero wróciłyśmy z Luśką z upojnych wczasów szpitalnych i do tej pory nam się czkawką odbija więc nie mam jak i kiedy tych przebojów opisać.
Zanim więc dłuższe wywody, dziś życzę Wam wszystkim Świąt przede wszystkim spokojnych i niezmąconych żadnymi niemiłymi przygodami. Pachnących i połyskujących. Śpiewająco - przytulaśnych. Nawet nie wiem kiedy, ale stałyście się dla mnie niezwykle ważne, więc jak najlepszym przyjaciołom, choć wirtualnie życzę wam Wesołych Świąt!!!!
Zanim więc dłuższe wywody, dziś życzę Wam wszystkim Świąt przede wszystkim spokojnych i niezmąconych żadnymi niemiłymi przygodami. Pachnących i połyskujących. Śpiewająco - przytulaśnych. Nawet nie wiem kiedy, ale stałyście się dla mnie niezwykle ważne, więc jak najlepszym przyjaciołom, choć wirtualnie życzę wam Wesołych Świąt!!!!
Wesołych świąt dziewczynki :*
OdpowiedzUsuńWesołych, spokojnych, zdrowych :)
OdpowiedzUsuńszpital? jak znajdziesz chwilkę, napisz kiedy, co i po co?
spokojnych i zdrowych :) buźka
OdpowiedzUsuńTobie również wszystkiego, co najlepsze kochana...
OdpowiedzUsuńNo a ja właśnie tak się zastanawiałam, co u Was już tak długo nic nie słychać...
Bidulki. Szpital - brrrr. Wymazałam to słowo ze swojego słownika.
O rany, w takim razie przede wszystkim zdrowia życzę...
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH :-)))
OdpowiedzUsuńDziękujemy i Gorąco życzymy najcieplejszych pełnych miłości i ZDROWIA! Świąt :)
OdpowiedzUsuńheh... jak tylko młoda da mi chwilę postaram się sklecić jakąś relację :) Póki co, dobrze, że już koniec... i szpitala i świąt ;)))
OdpowiedzUsuńDziękujemy z całego serduszka i życzymy samych wspaniałości...
OdpowiedzUsuń