magiczne 7
Siedem miesięcy... kto by pomyślał?!? Galopuje ten czas jak nasza Miećka ze smyczy spuszczona :) Miało być o nowym zębie, o pełzaniu, turlaniu, jedzeniu flipsów i bułek z masłem, o siedzeniu i o nie-siadaniu, o gadaniu i pokrzykiwaniu, puszczaniu ślinowych bąbelków, o nieużywaniu nocnika, o zabawek ciągłym rzucaniu i sensorycznym książek czytaniu... ale jest coś, czym muszę się podzielić teraz, dzisiaj i natychmiast - choć pewnie zaraz potem los znowu spłata nam psikusa...ale niech tam! Otóż z okazji kolejnego jubileuszu Luśkę zaczarowało :) Zaczarowało cudownie w permanentnie uśmiechnięte, pogodne, radosne i towarzyskie dziewczę, które wprawdzie w nocy nie sypia, ale nawet te pobudki uskutecznia z takim wdziękiem, że gniewać się nie sposób. Fajnie mieć dziecko, które wcina wszystko z uśmiechem na ustach nie plując po ścianach, z radością uczestniczy we wszelkich zabawach, uśmiecha się i zagaduje do każdego kto chce słuchać... I like! Chwilo trwaj : D
i oby ta magia was nigdy nie opuściła!! :)
OdpowiedzUsuńOby! Do tej pory jakoś nie udało się jej zatrzymać na dłużej...ale najwazniejsze że wraca ;P
UsuńSuper. Oby tak pozostało na zawsze. My też czekamy na taką dobrą wróżkę :)
OdpowiedzUsuńNa zawsze to już pobożne zyczenia :)))) Ale oby jak najdłużej.. podesłałabym i wam, ale nie bardzo wiem jak więc wysyłam ciepłe fluidy - może zadziałają :D
UsuńBrawo dla Luśki - oby życzenia Mamy się spełniły!!!!
OdpowiedzUsuńPieknie! Tylko tak dalej!
OdpowiedzUsuńi niech tak zostanie ! :)
OdpowiedzUsuńwspaniale czytać tak dobre nowiny!
OdpowiedzUsuńPięknie :D Tylko pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuńNiech tak zostanie
Pozdrawiam
chwilo trwaj, a nawet jak się zapodziejesz na moment, to szybko wracaj :D
OdpowiedzUsuńOby nie, bo ja już się zdążyłam przyzwyczaić ;))))))
OdpowiedzUsuńNo to jeszcze brakuje przespanych nocy i będzie idealnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Strach się bać...wtedy byłoby idealnie :P
Usuń