Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2013

Wielkiej Nocy!

Obraz
Każdy czeka. Jedni aż coś się zacznie, drudzy aż coś się wreszcie skończy, jeszcze inni na kogoś lub coś (przypuszczalnie większość na zmianę pogody) :D Na miłość, nadzieję, siłę, spokój... Z okazji Świąt życzymy wam wszystkim tej WIELKIEJ NOCY... niech każdemu z Was 'stanie się' to, na co czeka najbardziej :) Zdjęcie pochodzi z witryny:http://www.babyboom.pl/forum/staramy-sie-f66/kto-po-vitro-26936/index4404.html

A trip to elswhere

Obraz
W poprzednim poście wspomniałam już, że wyjątkowo trafiony przez Srokę  nowy nagłówek bloga bardzo dobrze oddaje to, co dzieje się w mojej głowie. Zawsze tak na mnie działa przedwiośnie i 'pozimie'... w okresach przejściowych mam ochotę oddalić się mentalnie od wszystkiego co dzisiejsze lub wczorajsze i całkowicie zatopić się w myślach. Czasem ten trend oscyluje w kierunku melancholii, czasem bliżej mu do rozmarzenia. A czasem, nie ukrywam, jest to klasyczna bezmyślna zawieszka :D W takich chwilach uciekam myślami do momentów, które odcisnęły się na mojej pamięci... migają ich dziesiątki pod zamkniętymi powiekami - a każdy pieści duszę znajomym szeptem i ciepło się robi koło serca. Uciekam (jeśli tylko mogę, fizycznie) do miejsc, gdzie się rodziły i dojrzewały moje marzenia :) Wiem, nie wygląda to na jakieś 'szczególne' miejsce, ale ci, którzy w takim środku niczego stawiali kiedyś swój kilkutygodniowy dom, znają takie miejsca :) Kiedyś, dobre dziesięć lat te

reaktywacja, regeneracja i świętowanie :)

Obraz
Nowe Manewry :D Wróciłyśmy do żywych po dłuższej przerwie, notując po drodze serię przełomów, zakrętów i nowych początków. Przyszedł więc czas zacząć od nowej karty i nasze blogowanie. Za zasługą najulubieńszej ciotki Sroki   (Tu! Tu!) , matki astrologicznego brata mojej córki, odmienił się nasz image na wiosnę :D Same przyznajcie, jest cudnie...kolory piękne, a w nagłówku niemal wierne odzwierciedlenie zawartości mojej głowy :P Dziękuję, DZIĘKUJĘ !!!! Wiosna zakrada się do nas cichutko i sezon poligonowy na pewno już się zaczął. Na naszym lokalnym poligonie też ciągle nowe podchody i manewry, bo Luśka w bunt dwulatka wkracza wielkimi krokami i jeńców nie bierze :) Nawet nie zauważyłam, jak z nowym rokiem na moim liczniku odwiedzin pojawiła się liczba 20 000. Rozpoczynając pisanie nawet bym nie pomyślała o takim osiągu. Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i komentarze! Wasze towarzystwo na tym blogowym podwórku naprawdę wiele dla mnie znaczy :D Z tej okazji, z pewną taką nieśmiałością

Girls night out :)

Obraz
Bibułki matujące - check! Puder - check! Połyskliwe cienie - check! To takie lepkie, kolorowe, co nie chce zejść z rajstopek - check! To jak mamo, kiedy ruszamy w miasto?

O „słodkich” snach raz jeszcze

Obraz
Niech was nie zmyli Luśki słodka buźka. Nie dajcie się zwieść pełnym niewinności rumieńcom sugerującym głęboki sen sprawiedliwych… cokolwiek chcielibyśmy powiedzieć o snach naszej latorośli, na pewno nie są one ani głębokie ani długie. Nie do końca wiadomo co się wydarzyło i gdzie leży przyczyna. Niemal co noc, w okolicach drugiej-trzeciej budzi nas dziecięcy płacz, który ciężko ukoić. Sprawdzamy wszystko: gazy-nie. Pić-nie. Mleko-nie. Smoczek-nie. Przytulanie-nie. Czasem nawet przenosiny do naszego łóżka nie pomagają i zostaje męczące łkanie. Po takim śród-nocnym zaśnięciu  Luśka spokojnie śpi w łóżeczku do rana… czasem ją muszę budzić po siódmej, ale tu akurat przyczyna nie jest żadną tajemnicą.  Martwię się…         Poza-sennie jest za to cudownie. Fajną mam córkę – mądrą, ciekawą świata, uśmiechniętą :D Nowe słowa wypływają prawie codziennie. Genialne literkowe magnesy - wygrana u Ambiguity (pochwalę się następnym razem) skłoniła Luśkę do czytania – staje Pola pod lodówk