kudłata małpka vol. 2



Rzutem na taśmę, tuż przed Dniem Kobiet, powitaliśmy na świecie córkę numer dwa :) Po raz kolejny znienacka i niezupełnie zgodnie z planem, ale efekt przeszedł nasze oczekiwania ;P Za wcześnie jeszcze na relację porodową i szersze wrażenia z powrotu do domu... musimy trochę okrzepnąć i nabrać dystansu. Ale będzie, z czasem. Na powitanie Tosia w wersji "pierwszodniowej"



Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. To prawda - im dłużej patrzę tym piękniejsza nawet :)))

      Usuń
  2. Jaka mała, słodka kruszynka. Gratuluję Mamusi i Tatusiowi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tosia :)
    Moje ulubione imię!
    Pozdrawiam i gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tosia wyszła sama...wyszła i nie wyglądała na nikogo innego :D

      Usuń
  4. Gratuluje! Ciesz sie czasem rodzinnym. Nam dwa miesiace to zajelo. teraz wszyscy wrocili do domow i prac, a ja oswajam sie z podwojonym macierzynstwem w pojedynke...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dobrze, na razie mąż w domu, więc pierwszy miesiąc razem. A potem już sama...

      Usuń
  5. Gratuluję!!! :D
    p.s. a ja jeszcze poduchy nie wysłałam :( wciąż na pocztę mi nie po drodze, ale obiecuję, że się za to zabiorę i wyślę w tym tygodniu!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki dzięki...zobacz sama jak ta ciąża szybko leci i ciesz się swoją (nawet jak się człowiek gorzej czuje to i tak jest fajnie). Na podusię Luśka czeka z utęsknieniem :)))

      Usuń
  6. A to Ci niespodzianka :D

    Gratuluję ogromnie!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. gratulacje!
    cudna jest! idealna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Piękna jest, drugi ideał nam wyszedł, serio serio :D

      Usuń
  8. Gratuluję :) Piękna! Zdrówka dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nominowalam Cie w Libster Blog Award! Zapraszam do zabawy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oooojeeej! Witamy na świecie małą gwiazdkę! I oczywiście gratulacje dla przedzielnej mamy:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, dzięki wielkie... udało się na spokojnie i bez stresu :D

      Usuń
  11. :D:D:D Jak to??? Jak to???:D Już??:D Fakt, efekt ponad wszelkie oczekiwania:D
    Gratulujemy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, trochę wcześniej niż się zapowiadało, ale wyszło pięknie :D Dziekuję!

      Usuń
  12. Ojjjj jaka slodka kudlatka! Zawsze mnie rozczulaja takie malenstwa z wielka iloscia wlosow ;) Gratulacje! Duzo zdrowia i spokoju!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak nam wychodzą te dzieci włochate... coś tam pewnie siedzi w genach :D

      Usuń
  13. Już Ci Gratulowałam - ale, że Gratulacji nigdy dość - GRATULUJĘ:)
    cudna Tosia jest - do schrupania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie cudniejsza :) Bardzo dziękujemy za gratulacje :D

      Usuń
  14. och, gratulacje! Śliczny kudłacz ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Burza czarnych włosów nie wiedzieć po kim :))) Chociaż ja podobno też urodziłam się czarnowłosa...

      Usuń
  15. Tosia śliczna!!! Jak to napisała Mati - cała do schrupania :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratulacje! Ja niestety spóźniona, ale Tosią zachwycona cudna dziewczyna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam oj tam... nie czasowość lecz chęć szczera... :)))) Dziękuję przepięknie w imieniu własnym i nieświadomej latorośli numer dwa :D

      Usuń
  17. Serdeczne gratulacje !
    Cudowności <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Wielkie gratulacje!!! Odpoczywajcie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooch... z odpoczynkiem to ma niewiele wspólnego - ale co ja Ci będę tłumaczyć ;P

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuję :) Spoko, sama mam potężne opóźnienia... :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad :)

Popularne posty z tego bloga

Mija :)

Nocnikowe love i 38 tydzień

Dziesięć rzeczy, których chciałabym nauczyć moje dzieci.