Mija :)
Nieodwracalnie i niezaprzeczalnie. Ważny był. Pełen niespodzianek i spełnionych obietnic. A także tych niespełnionych... nieważne. Nie lubię podsumowań - co się nie spełniło ma czas w nadchodzącym roku. Całe mnóstwo świeżego, czekającego na wykorzystanie czasu. Zupełnie świadomie zamykam więc drzwi i całą sobą wchodzę w Nowy Rok. źródło Zastanawiam się nad manifestem Noworocznym. Tyle bym chciała od tego roku - spełnionych marzeń, wyśnionych snów, zrealizowanych planów, słusznych założeń, wiekopomnych chwil... jednak przede wszystkim mam plan. Będę żyć lepiej - robić to co kocham i cieszyć się chwilami, które rozgrzewają moje serce. Rozsiewać radość zamiast malkontenctwa. Akceptować siebie i tych, których kocham. Nie szukać dziury w całym. Tak. Jestem gotowa :D
Ale dawno nie widziałam siostry syna mego :* no już pannica :).
OdpowiedzUsuńRacja, straszne niedopatrzenie ;))) Nie chce przestać rosnąć...nawet jak ją ładnie poproszę :D
Usuńhahahahah, to sobie założyła okulary ! :)))
OdpowiedzUsuńsiama.
UsuńPrzyjemnosci!
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńFajowa, co?
Usuńsuper że macie słooooneczko!!
OdpowiedzUsuńjak to mówią w dalekim kraju: czasem słońce, czasem deszcz :D Ale z chwil słonecznych staramy się korzystać ile się da :)
Usuńhehe ale fajnie :) okulary do góry nogami, ktoś tu się zabawi ;)
OdpowiedzUsuńMnie zdziwiło, że jej nie przeszkadza noszenie ich do góry nogami :) Kilka razy próbowałam poprawiać, ale z uporem maniaka zakłada sobie właśnie tak. Spasowałam :D
UsuńOkularki pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńbezfiltrowe, więc raczej dla zabawy ale szyku zadaje, co?
Usuńbezfiltrowe, więc raczej dla zabawy ale szyku zadaje, co?
Usuńbezfiltrowe, więc raczej dla zabawy ale szyku zadaje, co?
Usuń