Hakuna matata...

..."don't worry be happy" i "always look on the bright side of life". To tyle mojego motta na bury poniedziałek po kolejnej nieprzespanej  nocy.








PS. A tak! Ząbkujemy dalej... i dalej bez widocznych efektów ;)

Komentarze

  1. Pola, pozwól wyjść ząbkom:D Nie trzymam Mamy w niepewności:D

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, po co mają siedzieć w dziąsełkach! Wypuść je :)

    OdpowiedzUsuń
  3. coś o tym wiem, ale doczekaliśmy się sinej kreski, a teraz już białej twardawej :) pewnie u Was to samo niebawem

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuje, czekanie na zęby to mordęga. Oby wyszły jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zębale to cholery... (-: A jak już wyjdą cóż za radość :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha! Pierwszy wyszedł drań jeden... a drugi już się szykuje :) Jak każdego Luśka będzie tak przechodzic, to ja potem odchoruję za cały garnitur ;))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad :)

Popularne posty z tego bloga

Mija :)

Nocnikowe love i 38 tydzień

Dziesięć rzeczy, których chciałabym nauczyć moje dzieci.