nie ogarniam...

To właściwie jedyne, co mogę z czystym sumieniem napisać na fali dzisiejszych doniesień medialnych. Mój matczyny umysł po prostu tego nie ogarnia...  :/

Komentarze

  1. Cały dzień ślęczę przed tv z nadzieją na cud. nie mogę się na niczym skupić... Mam ochotę płakać :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też trochę liczę na to, że ona jednak znowu kłamie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Po prostu ... ehhh nie wiem co powiedzieć ale nadal coś tu jest nie tak :(

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja na razie nikogo nie osądzam...Do póki nie zostanie odkryta cała prawda.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad :)

Popularne posty z tego bloga

Mija :)

Nocnikowe love i 38 tydzień

Dziesięć rzeczy, których chciałabym nauczyć moje dzieci.