badania

Oj! Zapeszyłam chyba tym ostatnim postem :-) Ostatnie dni poświęciłam na nieustające sprawdzanie co jest nie tak. Zaczęło się banalnie... w comiesięcznych badaniach lekarz odkrył odchylenia w ciężarze właściwym moczu i jego pH. Według niego to oznaka infekcji bakteryjnej, co wywołało natychmiastową kaskadę badań, która nie ukrywam trochę mnie zmęczyła. Zwróciłam wprawdzie uwagę na strzałeczki przy normach ale w swojej naiwności sądziłam, że różnica na trzecim miejscu po przecinku to raczej błąd laboratoryjny niż faktyczna zmiana. tym bardziej, że nie miałam i nie mam objawów infekcji, zakażenia pęcherza, ani niczego w tym guście. Koniec końców nie wiem, kto ma rację, bo powtarzane trzykrotnie wyniki dają wciąz te same, odchylone od normy wartości a posiew wychodzi konsekwentnie negatywny. I bądź tu mądra ;-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mija :)

Nocnikowe love i 38 tydzień

Dziesięć rzeczy, których chciałabym nauczyć moje dzieci.