dzień odkrywcy :-)

Zdecydowanie mogłabym do takiego dnia dopisać dzisiejszą datę. Wstając odkryłam, że pada i w związku z tym zachwiana została moja wiara w wiosnę. Potem odkryłam, że droga do pracy jest w tym porannym deszczu dwukrotnie dłuższa... do tej pory nie wiem dlaczego. Jak tylko osiągnęłam progi pracowe pojawiło się kolejne objawienie. Odkryłam bowiem, że dawno nic mnie tak nie wkurzyło, jak gość który nie ma pojęcia o niczym a sądzi, że wie wszystko... o wszystkim! Dodatkowo na fb miły kolega odkrył przede mną, że dla takich delikwentów istnieje specjalna jednostka psychologiczna - określana mianem efektu Dunninga-Krugera (zainteresowanych odsyłam na angielską wikipedię). Cały dzień odkrywam pas ciążowy...w związku z powolnym wyłażeniem z własnych jeansów okazał się dodatkiem nieodzownym i jest to chyba najlepsze odkrycie dzisiejszego dnia :-) Genialnie utrzymuje spodnie w stanie rozpiętym i ogranicza możliwosc narobienia sobie wstydu rozwalonym rozporkiem. same plusy ;-))) Niestety, zaglądając do kalendarza odkryłam również, że czekają mnie dziś zajęcia prawie do ósmej wieczór...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mija :)

Nocnikowe love i 38 tydzień

Dziesięć rzeczy, których chciałabym nauczyć moje dzieci.